10/06/2013

DECUBAL Lips & Dry Spots Balm

Akcja na Fan Page Decubal na Facebook była już dawno, dawno temu. Każdy dostał zestaw 11 pełnowymiarowych kosmetyków do testów. Szkoda tylko, że sporo osób potraktowało paczki jako towar, który trzeba sprzedać, a nie jako produkty do testów. Rozumiem, gdy jakiś kosmetyk dajemy znajomemu czy osobie z rodziny, by on przetestował. No, ale nie będę tu się rozpisywać - czas przedstawić bohatera dzisiejszego posta!

DECUBAL BALSAM DO UST I MIEJSCOWO ZMIENIONEJ, POPĘKANEJ I SUCHEJ SKÓRY.

Intensywnie regeneruje spierzchnięte i popękane usta.

Intensywnie pielęgnuje suchą, łuszczącą się i miejscowo zmienioną skórę.

Nawilża, łagodzi i regeneruje dzięki zawartości lanoliny, witaminy E i wosku pszczelego.





Balsam zapakowany w miękką tubkę z plastikową nakrętką. Opakowanie zewnętrzne stanowi nieduże pudełeczko. Całość utrzymana w minimalistycznej grafice.

Pojemność - 30ml

Kolor - lekko żółtawy, po rozsmarowaniu przezroczysty

Zapach - brak

Konsystencja - gęsty żel

Przydatność po otwarciu - 12 miesięcy

Skład: Petrolatum, Lanolin, Paraffinum Liquidum, Cera Alba, Ricinus Communis Seed Oil, Salicylic Acid, Tocopherol.


Ta mała tubeczka dość często jest przeze mnie stosowana.
Bardzo dobrze sprawdza się w swojej roli głównej, czyli balsamu do ust. Eliminuje suche skórki, regeneruje pęknięcia i dodatkowo świetnie radzi sobie w przypadku wystąpienia tzw."zimna". Nie posiada smaku ani zapachu, co dla mnie w tym przypadku jest plusem.

Ja wykorzystuje ten specyfik również jako balsam do skórek przy paznokciach. Mimo, że to kosmetyk bardzo tłusty, dość szybko się wchłania pozostawiając uczucie nawilżenia i odżywienia.

Dla mnie również jest niezbędny przy katarze - tak jak teraz - czerwony, podrażniony i wysuszony nos od ciągłego dmuchania w chusteczkę smaruję małą warstwą tego balsamu i problem znika prawie w mig.


Podsumowując - Decubal Balsam do ust i miejscowo zmienionej, popękanej i suchej skóry -to kosmetyk wszechstronny, przydatny w wielu sytuacjach. Bardzo wydajny.


W niedalekiej przyszłości będą pojawiały się kolejne recenzje kosmetyków Decubal.

                                                                                                 Monika

54 komentarze:

  1. szkoda, że przegapiłam tę akcję.. Przydałby mi się teraz na mój czerwony nos :D

    OdpowiedzUsuń
  2. zainteresowałaś mnie nim :) lubię wszelkie produkty do ust ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaciekawiłaś mnie tym balsamem ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jako balsam do skórek chętnie bym go przetestowała ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. A czy dostanę go w drogerii?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o drogeriach nie wiem, ale poszukaj w aptekach internetowych :)

      Usuń
  6. Lubię go, sprawdza sie dobrze pod pomadki też :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja chyba na nic nie zamienię wazeliny Ziajowej ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mnie tez bardzo przypadl do gustu. bardzo fajnie zmiekcza i nawilza usta:)

    OdpowiedzUsuń
  9. nieznana nam marka, ale o usta dbamy regularnie, obecnie z balsamem od Yves Rocher

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeszcze nie słyszałam o nim ;) Wygląda na to, że jest super ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. ooo przydałby mi się na zimę, kiedy non stop mam katar ;p

    OdpowiedzUsuń
  12. przydałby mi się do ust :)
    zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. nie znam ale widzę, że fajny też mam czerwony nos od chusteczek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o tak - do czerwonego, podrażnionego nosa sprawdza się najlepiej! :)

      Usuń
  14. Ciekawa propozycja, muszę kiedyś przetestować :]

    OdpowiedzUsuń
  15. Oooo jaki ciekawy produkcik :) Chętnie wypróbuję jak gdzieś go znajdę ;) Lubię takie nowości :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ciekawe jak by sobie poradził z moimi ustami ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Cena w okolicach 20 złotych w pierwszym odczuciu może przerażać. Ale przy takiej pojemności myślę, że warto, tym bardziej, że to kosmetyk wielozadaniowy (:

    OdpowiedzUsuń
  18. załapałam si na tą akcję :) na prawdę rewelacyjne kosmetyki :) polecam szczerze

    OdpowiedzUsuń
  19. Nigdy nie miałam, żadnego kosmetyku z tej firmy, ale powiem Ci, że oprócz ust znalazłaś fajne zastosowanie z nosem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i to jest najlepsze zastosowanie tego balsamu, choć pozostałe też są świetne :)

      Usuń
  20. Pamiętam zalew Decubalu na blogosferę :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo ciekawy i interesujący produkt :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo fajny ten balsam, przydał by mi się, teraz usta potrzebują szczególnej ochrony, i nos, i skórki też ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie znam tego balsamu, ale ostatnio moje usta są strasznie suche :( Bez takiego specyfiku ratującego ani rusz..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chyba u większości z nas tn problem jesienią i zima występuje :(

      Usuń
  24. Brzmi ciekawie! Ja od dawna używam Retimax 1500, ale chyba najwyższy czas by kupić sobie coś na zmianę. Pozdrawiam!

    we-all-love-make-up.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja mam takie uniwersalne mazidełko w słoiczku z Avon i jestem dość zadowolona, ale ostatnio coraz częściej słyszę o Decubal :)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie jakiś ślad - dzięki niemu łatwiej trafię do Ciebie.

Reklamy, komentarze typu "obserwujemy?" etc - na to nawet nie wysilaj klawiatury.

Copyright © 2014 Mix Of Life... , Blogger