8/01/2013

Brazylijskie mango i szminki trzy

Jakiś czas temu pokazywałam paczkę z prezentem od abc-uroda.com. Dostałam ten upominek za bycie "okrągłą fanką" (nie pamiętam już którą).
W paczce znalazły się m.n. 2 żele pod prysznic Balea.
Pierwszy o zapachu GUAVA nie zachwycił mnie swoim zapachem, i cieszyłam się, że skończył się bardzo szybko.

Drugim z zapachów było BRAZYLIJSKIE MANGO,  którym dziś kilka słów.




Żel znajduje się w opakowaniu o pojemności 300ml, zamykanie standardowe nie sprawiające kłopotów przy otwieraniu, jednak nie ma obawy, że gdzieś np. podczas transportu samo się otworzy.


Bardzo podoba mi się grafika opakowań - taka pełna energii, radości i ciepła.

Jednak "nie szata zdobi...", więc czas zajrzeć do środka. I co tam znajdujemy?


Żółty, mleczny kolor i bardzo intensywny, owocowy zapach. I tak jak już wspomniałam w wersji GUAVA zapach mnie odrzucał, tak w wersji BRAZYLIJSKIE MANGO jestem zapachem oczarowana. Owocowy koktajl, świeżość i same pozytywne emocje - oto co przywodzi na myśl ten żel.
A co poza zapachem? Żel dobrze się pieni, nie podrażnia i nie wysusza skóry. Jest bardzo wydajny.
Z informacji po niemiecku rozszyfrowałam, że ma naturalne dla skóry pH i był testowany dermatologicznie.


I jeszcze skład:


Niestety aktualnie w ofercie abc-uroda nie widzę żeli Balea (ale może to tylko chwilowy brak towaru ). Zapraszam jednak do zapoznania się z oferta sklepu, bo jest ogromna KLIK

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Część druga dzisiejszego posta to "szminki trzy" ( a właściwie jedna pomadka i 2 błyszczyki), które otrzymałam również od abc-uroda za konkurs, mimo, że wtedy nie wygrałam, to moja odpowiedź spodobała się organizatorom i postanowili mnie również nagrodzić.


W przesyłce otrzymałam 2 błyszczyki Applause Glammax #523 i #526 oraz pomadkę Celia nr 505


O pomadkach Celia już co nieco słyszałam, ale Applause było dla mnie nowością.

Pomadka Celia zachwyca swoim zapachem (poziomki?) i delikatnością, która nadaje ustom blask idealny w letnie dni.



Delikatne drobinki pięknie podkreślają usta mieniąc się w słońcu. Nie są to jakieś tandetne brokatowe skrawki, tylko multikolorowy pyłek, który efektownie wyłapuje słoneczne promienie tworząc kaskadę barw.

W słońcu: (pierwszy od dołu)

Błyszczyki Applause Glammax zachwyciły mnie swoją aplikacją - idealnie rozsmarowują się na ustach, tworząc nieskazitelne krycie. Pachną bardzo słodko - dla mnie to zapach polnych kwiatów, które bardzo kocham.

Kolor 525 to brudny róż z domieszką brunatnego. W nim (tak jak w wyżej wspomnianej Celii) występują mieniące się drobinki. Są większe, jednak nadal bardzo ładne.



W słońcu (pierwszy od góry)

Kolor 523 to soczysta czerwień. Kolor kremowy, bez drobinek.



Oba tworzą żelową gładkość, nie sklejają. Trwałość oceniam dobrze (choć nie zachwycająco). Tak samo z trwałością Celii.

Bardzo polubiłam tą trójeczkę , choć czerwień na moich ustach była najrzadziej, bo raczej rezerwuję ten kolor na specjalne okazje, ale #526Applause i #505 Celia towarzyszą mi każdego dnia.

Polecam! :)
                                                                                        Monika

63 komentarze:

  1. uwielbiam zapach mango w zelach/balsamach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja lubię, ale nie należy do moich TOP zapachów

      Usuń
  2. Ale Ty masz szczęście w tych zabawach! Zazdroszczę :) ja jeszcze nigdy nic nie wygrałam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. szminka w błyszczyku, bardzo fajne kolorki, mnie najbardziej podoba się ta śliczna czerwień i iskrzący kolorek

    OdpowiedzUsuń
  4. Te błyszczyki pieknie wyglądają :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam Balee ;)
    a błyszczyki mają świetne kolory!

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie używałam żeli Balea. Ten czerwony błyszczyk jest piękny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kilka znam, ale Balea ma dużą ofertę, więc jeszcze sporo do poznania mam :D

      Usuń
  7. Środkowa czerwień jest przepiękna ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Po przeczytaniu posta jestem skłonna przewertować wszystkie drogerie w mojej okolicy w poszukiwaniu żelu pod prysznic. Mam nadzieję, że go znajdę!

    Zapraszam na mojego filologicznego bloga! Stay COOL !!

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam zapach mango ;)

    Ładne odcienie błyszczyków :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ta pomadka Celii mi się spodobała :)
    Ten żel ma bardzo fajną, pozytywną szatę graficzną :) Szkoda, że u mnie Balea jest dość trudno dostępna, ale pozostaje internet :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wszystkie kolory pomadek mi się podobają! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratulacje! :)
    Pomadki nie w moim stylu ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. jejku uwielbiam takie klimaty z tym żelem, szkoda że niedostępny w Polsce :/

    OdpowiedzUsuń
  14. Soczysta czerwień by mi się przydała.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ależ miałabym chętkę na te brazylijskie mango :D
    ze szminek to wszystkie bardzo ładne - jednak u siebie widziałabym Celię :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo mnie ciekawi zapach tego żelu, produktów Balea niestety jeszcze nie miałam:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Uwielbiam ten żel Balea!
    Mi zapach pomadek Celia przypomina winogrona :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Błyszczyki wyglądają świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. jak słyszę Brazylia, to już chcę to mieć;) bardzo ładna pomadka z celii;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Żel wygląda bajecznie i już czuję ten zapach :) Nie używam kolorowych kosmetyków do ust, ale fajne kolorki :)

    OdpowiedzUsuń
  21. ladne kolory szminek :)

    zapraszamy w wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo apetyczny post :) Kolory bardzo ładne choć nie używam takich wyrazistych :) Zapraszam na nowy post http://clavelena.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mocno wyrazista jest tylko czerwień, pozostałe 2 są delikatniejsze :)

      Usuń
  23. balea<3 marze o tych kosmetykach!

    OdpowiedzUsuń
  24. Zapachy Balea tak mnie kuszą żeby je poczuć ;) szkoda, że nie ma jak ;P

    Kolor pomadki mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  25. Wow zapachy kuszą Balea ale nadal okazji nie miałam ich namierzyć
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Mam ten żel i na razie czeka w szafce na swoją kolej :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Żel musi świetnie pachnieć, jednak ze względu na skład nie skuszę się na niego.

    OdpowiedzUsuń
  28. Uwielbiam żele Balea, głównie za zapachy ;))

    OdpowiedzUsuń
  29. Balea jest poza moim zasięgiem - nie robię zakupów przez internet, a do Niemiec się narazie nie wybieram :)

    OdpowiedzUsuń
  30. mmm mango kocham jego zapach <3

    OdpowiedzUsuń
  31. przyjemne kolorki pomadek a żele balea uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ta czerwień mi się spodobała :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Czerwony błyszczyk wygląda ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Mango.... chętnie byśmy wypróbowali, takie zapachy uwielbiamy!!kuuusi!

    OdpowiedzUsuń
  35. Mrrr ta soczysta czerwień ogromnie mi się podoba! A i żel chętnie bym przygarnęła, do kompletu dla mojej mgiełki :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Posiadam ten żel pod prysznic, ale chwilowo czeka na swoją kolej zużycia ;)
    I bardzo spodobał mi się intensywnie czerwony błyszczyk, ot co :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Uwielbiam większość kosmetyków Balei! Zawsze jak moja rodzina z Niemiec przyjeżdża to proszę o przywiezienie "paru" rzeczy :) teraz mam wręcz istny raj kosmetykowy, niedługo będę o nim pisać :)
    szkoda tylko, że u nas nie ma Balei :(

    OdpowiedzUsuń
  38. Uwielbiam większość kosmetyków Balei! Zawsze jak moja rodzina z Niemiec przyjeżdża to proszę o przywiezienie "paru" rzeczy :) teraz mam wręcz istny raj kosmetykowy, niedługo będę o nim pisać :)
    szkoda tylko, że u nas nie ma Balei :(

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie jakiś ślad - dzięki niemu łatwiej trafię do Ciebie.

Reklamy, komentarze typu "obserwujemy?" etc - na to nawet nie wysilaj klawiatury.

Copyright © 2014 Mix Of Life... , Blogger